Tekst piosenki Znalazła raz pewna pani Aparat do bani Z sentymentem wzruszona Wzięła go w ramiona i I czule do niego rzekła Ty jesteś rodem z piekła A ja jestem rodem z nieba Nic więcej nie potrzeba Nic więcej nam nie potrzeba Ty jesteś starym gratem Ja cię naprawię zatem Zmienię ci obudowę I włożę części nowe i I będziesz piękny jak dawniej

Maszyna do świerkania Lyrics Znalazła raz pewna pani aparat do bani z sentymentem, wzruszona wzięła go w ramiona i i czule do niego rzekła ty jesteś rodem z piekła a ja jestem rodem z nieba nic więcej nie potrzeba nic więcej nam, nie potrzeba Ty jesteś starym gratem ja cię naprawię zatem zmienię Ci obudowę i włożę części

Maszynka do Świerkania Czesław Śpiewa. Maszynka do Świerkania. Czesław Śpiewa. Tekst piosenki i chwyty na gitarę. intro: a d a G. Znalazła raz pewna pani. Aparat do bani. Z sentymentem, wzruszona. Wzięła go w ramiona.

Maszynka do świerkania lyrics. Znalazła raz pewna pani. Aparat do bani. Sentymentem wzruszona. Wzięła go w ramiona i. I czule do niego rzekła: "Ty jesteś rodem z piekła. A ja jestem rodem z nieba. Nic więcej nie potrzeba. Tekst piosenki Czesław Śpiewa: Maszynka do świerkania Znalazła raz pewna pani aparat do bani z sentymentem, wzruszona wzięła go w ramiona i I czule do niego rzekła: "Ty jesteś rodem z piekła, a ja jestem rodem z nieba, nic więcej nie potrzeba, nic więcej nam, nie potrzeba Ty jesteś starym gratem ja cię naprawię zatem zmienię Ci obudowę

Lyrics to Czesław Śpiewa Maszyna do Świerkania: Znalazła raz pewna pani aparat do bani z sentymentem, wzruszona wzięła go w ramiona i I czule do niego rzekła: 'Ty jesteś rodem z piekła, a ja jestem rodem z nieba, nic więcej nie potrzeba, nic więcej

A ja jestem rodem z nieba, Nic więcej nie potrzeba, Nic więcej nam nie potrzeba. a d a G a d a G Ty jesteś starym gratem, Ja Cię naprawię zatem, Zmienię Ci obudowę I włożę części nowe i I będziesz piękny, jak dawniej I będziesz działać sprawnie! Znów pokażesz klasę I zaświergolisz czasem, A ja Cię wsadzę w klatkę Byś nie odleciał przypadkiem…
DirectorM. Nygaard HemmingsenProducerJoanna Zofia Bard MikolajczykDirector of PhotographyMads KøngerskovEditorFaisel ButtLight DesignerIvan Molina CarmonaPro
Znalazła raz pewna pani aparat do bani. Sentymentem, wzruszona wzięła go w ramiona. I czule do niego rzekła: ty jesteś rodem z piekła. A ja jestem rodem z nieba, nic więcej nie potrzeba, nic więcej nam nie potrzeba. Ty jesteś starym gratem, ja cię naprawię zatem. Zmienię ci obudowę i włożę części nowe.
.
  • 42z2jyhapo.pages.dev/903
  • 42z2jyhapo.pages.dev/16
  • 42z2jyhapo.pages.dev/56
  • 42z2jyhapo.pages.dev/845
  • 42z2jyhapo.pages.dev/348
  • 42z2jyhapo.pages.dev/157
  • 42z2jyhapo.pages.dev/919
  • 42z2jyhapo.pages.dev/17
  • 42z2jyhapo.pages.dev/81
  • 42z2jyhapo.pages.dev/410
  • 42z2jyhapo.pages.dev/984
  • 42z2jyhapo.pages.dev/631
  • 42z2jyhapo.pages.dev/124
  • 42z2jyhapo.pages.dev/997
  • 42z2jyhapo.pages.dev/714
  • czeslaw mozil maszyna do świerkania lyrics